po prostu nie mogę uwierzyć, że doba dla WSZYSTKICH ma 24h
dla Einsteina miała
dla tych co mają dzieci. nawet trojaczki
dla tych co pracują. i to na dwa etaty coponiektórzy.(a niektórzy nawet do tego dzieci gratis)
a ponoć niektórzy, to mają nawet jakieś HOBBY (!!!)- szaleńcy.
i dla tych, którzy umieją cieszyć się chwilą, i dla tych pędzących na wysokich obrotach. i wielu innych wyjątkowych.
... i dla mnie.
nie lubię marnotrawstwa, więc jak ktoś mi powie jak, to oddam kilka godzin z moich jednakowomijającychnaniczym dób! wystawię się na gumtree chyba.
dla przeciwwagi podkreślam, że ja nie narzekam. nie przekreślam rzeczy pięknych i wartościowych, które również pojawiają się wśród mijających dni.
te chwile są. są piękne. pozostając w zimowej scenerii, do głowy przychodzi mi metaforyczne porównanie. są jak płatki śniegu. jak się im przyjrzeć ich struktura zachwyca... w odpowiednim świetle skrzą się efektownie. w wielkich ilościach są siłą nieprzejednaną.
no i wiadomo, co się dzieje, jak taka śnieżynka wpada do zupy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz