rzeczy są, jakimi są
zawartość zmienna jak moje nastroje. i o to tutaj właśnie chodzi.
środa, 31 lipca 2013
piątek, 19 lipca 2013
przebudzenie demonów
hmmm..... ŁAŁ. before sunrise.
ten seans BYŁ specjalnie dla mnie.
tylko jeszcze nie wiem czy to dobrze...
film... nostalgiczno - rozweselający
kojąco - niepokojący
wzniośle - prozaiczny
bardzo interesujący.
--------------------------------------------------------------------
Rozbudził wspomnienia. Przywołał tęsknotę. Zrodził strach ... i rozmarzenie.
niebezpiecznie.
tylko jeszcze nie wiem czy to dobrze...
film... nostalgiczno - rozweselający
kojąco - niepokojący
wzniośle - prozaiczny
bardzo interesujący.
--------------------------------------------------------------------
Rozbudził wspomnienia. Przywołał tęsknotę. Zrodził strach ... i rozmarzenie.
niebezpiecznie.
czwartek, 18 lipca 2013
wielkie wnioski na błahej kanwie
czasem to, że coś jest za rogiem wcale nie jest samo w sobie powodem do szczęścia...
czasem warto przejść się parę przecznic dalej...
czasem warto przejść się parę przecznic dalej...
wtorek, 16 lipca 2013
warning
poniedziałek, 15 lipca 2013
gegen die wand.
tak trochę czuję właśnie, że walę GŁOWĄ W MUR. mur niedookreślony co najgorsze, bo taki najtrudniej przebić.
tu o filmie jednakże miało być zatytułowanym jak powyżej.
nie wiem czy mój ulubiony. ale na pewno najwięcej razy obejrzany. i za każdym razem głębiej przeżywany. bardziej opłakany. głośniej obśmiany. dłużej przemyśliwany.
jeszcze jedna wspólna cecha łączy moje życie z ww. filmem... desperacko pragnę happy-endu.
a ten mur nawet rąbka tajemnicy nie chce uchylić, co za sobą kryje...
tu o filmie jednakże miało być zatytułowanym jak powyżej.
nie wiem czy mój ulubiony. ale na pewno najwięcej razy obejrzany. i za każdym razem głębiej przeżywany. bardziej opłakany. głośniej obśmiany. dłużej przemyśliwany.
jeszcze jedna wspólna cecha łączy moje życie z ww. filmem... desperacko pragnę happy-endu.
a ten mur nawet rąbka tajemnicy nie chce uchylić, co za sobą kryje...
czwartek, 11 lipca 2013
kontynuacja cyklu.
z niektórych ust słowo "SKANDAL" brzmi po prostu skandalicznie.
nienawidzę dwulicowości.
środa, 10 lipca 2013
reaktywacja
tak sobie obserwuję i obserwuję i obserwacje te doprowadziły mnie do wniosku, że jestem jakaś inna. A że inność tę pragnę kultywować, bo tak jakoś czuję, że warto, to powracam na blogowe przestworza. zwłaszcza,że niebawem nie będzie mi do kogo ust otworzyć i z kim w codzienności tej mojej inności celebrować.
najświeższa perełka na mocne wejście: "ja już wszędzie byłem. mnie to już nic nie rusza"
-
...może dlatego, że WSZĘDZIE jeszcze nie byłam, ale MNIE z kolei rusza WSZYSTKO!
(i właśnie dlatego)
najświeższa perełka na mocne wejście: "ja już wszędzie byłem. mnie to już nic nie rusza"
-
...może dlatego, że WSZĘDZIE jeszcze nie byłam, ale MNIE z kolei rusza WSZYSTKO!
(i właśnie dlatego)
Subskrybuj:
Posty (Atom)