tak sobie obserwuję i obserwuję i obserwacje te doprowadziły mnie do wniosku, że jestem jakaś inna. A że inność tę pragnę kultywować, bo tak jakoś czuję, że warto, to powracam na blogowe przestworza. zwłaszcza,że niebawem nie będzie mi do kogo ust otworzyć i z kim w codzienności tej mojej inności celebrować.
najświeższa perełka na mocne wejście: "ja już wszędzie byłem. mnie to już nic nie rusza"
-
...może dlatego, że WSZĘDZIE jeszcze nie byłam, ale MNIE z kolei rusza WSZYSTKO!
(i właśnie dlatego)
Łamigłówki waćpanna układasz... Trzymaj się M. :)
OdpowiedzUsuń