zawartość zmienna jak moje nastroje. i o to tutaj właśnie chodzi.

środa, 4 września 2013

wy OUT owana

takie metaforyczne spostrzeżenie mi do głowy przyszło i opuścić jej nie może,
że ja to jestem trochę jak taki klocek,
co to na tej planecie nie ma dziurki o takim kształcie,
i nigdzie się wcisnąć nie umiem,
coby się znaleźć -IN-

i tak sobie błądzę po obcych orbitach i się obijam bezładnie i bezwładnie.

i taki wniosek się nasuwa oczywisty, że chyba powinnam przypiłować kanty, coby się w jakiś szablon wepchnąć...

bo mogę NIE, ale co mi z tego przyjdzie...

... jakoś to życie trzeba przeżyć. ma się je x1.


:)

to moje połączenie takie najgorsze z możliwych = brak wystarczającej siły przebicia, żeby sobie swoją dziurkę po swojemu w świat wywiercić + za dużo dumy, żeby się pokracznie jakąś gotową wpychać na siłę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz