zawartość zmienna jak moje nastroje. i o to tutaj właśnie chodzi.

środa, 5 września 2012

bitwa druga w wojnie śliwkowej

prezent w postaci wiadra pachnących i dojrzałych śliwek dla kogoś, kto nie uznaje wyrzucania jedzenia, a dary ogrodu ceni ponad złoto i diamenty, może być nieco problematyczny ;)

ale mi pomysłów nie zabraknie. walczę z unicestwieniem tego letnio-jesiennego podarku :)






już mam pomysł na jutro też. wszystko wskazuje na to, że to będzie ostateczne starcie :)

aha! przepisu na powyższe ciasto podawać nie będę, no chyba, że wrogowi albo emerytce mającej mnóstwo czasu do zmarnowania :) p.s. oddam pół królestwa za sprawdzony, łatwy i szybki przepis na drożdżowe ciasto, które da się odkleić od rąk! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz